któregoś dnia, pewna cudowna osoba dała mi do ręki kredki, prosząc o narysowanie prostego rysunku. nieśmiało i ze wstydem narysowałam pokraczny domek.
tego samego dnia, w księgarni minął mnie w przejściu mężczyzna z blokiem i kredkami. 'a dlaczego nie?!' - pomyślałam
i tak się to wszystko zaczęło...
niedziela, 21 listopada 2010
Oko
oko powstało już jakiś czas temu, na początku listopada, jednak zaraz powędrowało na ścianę i jakoś ciągle zapominałam je tutaj włożyć. i oto jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz